Jesteś tutaj

Jeden z najsłynniejszych malarzy epoki Odrodzenia, rzeźbiarz, którego dzieła podziwiają tysiące ludzi na całym świecie, architekt i konstruktor, którego wyobraźnia wyprzedziła jego własną epokę… Tymi i wieloma podobnymi przymiotami odznacza się włoski artysta Leonardo da Vinci. 

Leonardo di ser Piero da Vinci urodził się 15 kwietnia 1452 roku we włoskim Anchiano. Na kartach historii Leonardo zapisał się głównie jako człowiek o wybitnej inteligencji i wszechstronnych zainteresowaniach. Mało kto jednak wie, że ten sam Leonardo był przystojnym wegetarianinem kochającym zwierzęta, lubującym się w „jaskrawych” i niestandardowych strojach, którego ulubionym sposobem spędzania wolnego czasu było przeprowadzanie eksperymentów technicznych.

Nie zachował się żaden potwierdzony wizerunek artysty ani dokładny opis jego wyglądu. W czasach jego twórczości mówiło się, że „każdy malarz maluje siebie”. Leonardo uważał to jednak za kompletny truizm tłumacząc, iż znał takich, co „we wszystkich swych postaciach portretowali jakoby siebie samych i w postaciach takich widzi się ruchy i gesty ich twórcy”. Uczeni próbują dociec, czy któraś z postaci fresku pt. „Ostatnia wieczerza” przedstawia osobę da Vinciego. Nie ma jednak żadnego portretu ani innego dzieła, które potwierdziłoby przypuszczenia naukowców i pomogłoby w rozwikłaniu tej zagadki.

Okey, nie znamy detali fizjonomii Leonarda. Szkoda, że nawet nie mamy skąd się o tym dowiedzieć. Na szczęście przysłowie, że „w przyrodzie nic nie ginie” spełnia się także i tutaj. W źródłach historycznych odnajduje się relacje współczesnych Leonardowi ludzi, którzy znali albo przynajmniej kojarzyli Mistrza da Vinciego. Zachowane zajawki podają nam dziś do wiadomości, że wielu z nich było pod wielkim wrażeniem urody mężczyzny, który według opinii publicznej uchodził za ponadprzeciętnego przystojniaka. Niniejsze źródła zawierają także opis jego garderoby, w której można było znaleźć szlafrok z tafty, fioletową pelerynę z aksamitnym kapturem, dwa atłasowe płaszcze o szkarłatnej i purpurowej barwie, fioletowy płaszcz z wielbłądziej wełny, ciemnopurpurowe, czarne oraz w odcieniu brudnego różu rajtuzy, a także dwie różowe czapki. Wynika z tego, że artysta nie stronił od „kobiecych” kolorów, nosił się barwnie i miał swój styl, którego nie wstydził się prezentować. Być może była to jedna z tych rzeczy, które sprawiły, że Leonardo na trwałe zapisał się w pamięci ludzi.

Wygląd wyglądem, ale przejdźmy do jego wykształcenia. Leonardo, co dla wielu może być zaskakujące, nie miał żadnego formalnego wykształcenia. Był samorodnym talentem i samoukiem. Podobno artysta pochodził z nieprawego łoża, co zamknęło jego możliwość edukacji na uniwersytecie. Po czasie okazało się, że uniwersyteckie wykształcenie nie jest mu wcale potrzebne, by rozwijać swoje pasje. Gdy tylko ojciec da Vinciego zauważył u swojego syna zdolności artystyczne, oddał go na przyuczenie do pracowni florenckiego złotnika i malarza Andrei del Verrocchia. Tam właśnie młody Leonardo nauczył się podstaw malarstwa i zdobnictwa. Resztę umiejętności osiągnął poprzez własną ciężką pracę i niespożyty zapał do realizacji tego, co rodziło się w jego bujnej wyobraźni. 

Artysta wszystkie swoje pomysły, idee i przemyślenia oraz szkice, rysunki i projekty inżynieryjne skrzętnie zapisywał przez ponad 30 lat. Miały mu one posłużyć do stworzenia „Encyklopedii Wszech Rzeczy”. Leonardo był często widziany, jak spacerował ze szkicownikiem lub notatnikiem, by na bieżąco zapisywać swoje myśli bądź utrwalać fizjonomie spotkanych osób. Przypuszcza się, że notatki da Vinciego liczyły ponad 13 tys. kart. Wiele z nich niestety nie przetrwało. Do obecnych czasów zachowało się 10 odrębnych zbiorów jego notatek, wśród których najznamienitszym jest „Codex Atlanticus” dotyczący wody oraz „Kodeks Huygenowski” o proporcjach ciała ludzkiego i matematycznych stosunków między jego częściami (dziś znany pn. „Człowieka witruwiańskiego”). 

Ekscentryczność da Vinciego i nieraz humorzasty styl bycia często przekładały się na jego warsztat pracy. Leonardo posiadał renomę chaotycznego artysty, który przyjmuje zlecenia i przedłuża czas ich oddania daleko poza ustalony termin czy nawet porzuca w połowie wykonane prace. Jednym z przykładów jest fresk „Ostatniej wieczerzy”, którego wykonanie tradycyjnemu artyście zajęłoby około kilku miesięcy. Da Vinci jednak tworzył go… ponad 3 lata. 

W powszechnej opinii Leonardo był uważany za malarza. Sam zaś mówił o sobie, że jest inżynierem. Choć szukał mecenasów, którzy finansowo wsparliby jego konstruktorskie umiejętności (pisał do nich listy z przedstawieniem swoich propozycji, np. maszyn latających czy maszyn wojennych), nigdy nie został przez żadnego z nich doceniony. Jedynym polem, na którym artysta mógł realizować się jako konstruktor było tworzenie efektów wizualnych i akustycznych podczas spektakli teatralnych.

Pomimo nieprzeciętnej inteligencji i wszechstronnych talentów, których niejeden mógłby mu pozazdrościć, we własnych oczach Leonardo miał się za nieudacznika. Był świadom swoich umiejętności, ale zdawał sobie również sprawę z tego, że wielu z jego marzeń nie towarzyszyło takie spełnienie, jakiego oczekiwał. Obrazów nikt nigdy nie podziwiał, bo wszystkie zalegały w prywatnym składzie da Vinciego, a projekty inżynieryjne nie zostały zrealizowane. Jedyną znaną wówczas pracą Leonarda była wspominana już „Ostatnia wieczerza”. Reszta dzieł i dokonania artysty znalazły uznanie kilka wieków po jego śmierci, które dziś sławią jego imię na miarę jednego z najznamienitszych artystów i twórców wszech czasów. 

źródło: https://niezlasztuka.net/o-sztuce/leonardo-da-vinci-ciekawostki/

Pomnik Leonardo da Vinci na Piazza della Scala w Mediolanie