Tajemnica głosu Króla
20 kwietnia 1992 roku na londyńskim stadionie Wembley odbył się słynny koncert ku pamięci Freddiego Mercury’ego, zmarłego na AIDS w listopadzie 1991 wokalisty zespołu Queen. Teraz naukowcy z Austrii, Czech oraz Szwecji postanowili rozpracować fenomen głosu urodzonego na wyspie Zanzibar muzyka
Szacuje się, że imprezę odbywającą się w Poniedziałek Wielkanocny AD 1992 za pośrednictwem radia i telewizji oglądały i słyszały nawet dwa miliardy ludzi, w tym także 72 tysiące fanów zgromadzonych na legendarnym obiekcie. Na scenie pojawiły się gwiazdy muzyki rozrywkowej, m.in. Metallica, Guns N’ Roses, David Bowie czy Elton John, a w rolę prowadzących wcieliła się trójka pozostałych członków grupy Queen – Brian May, Roger Taylor i John Deacon.
Freddie Mercury urodził się jako Farrokh Bulsara 5 września 1946 roku na Zanzibarze u wybrzeży Tanzanii. Jego rodzice (ojciec był brytyjskim urzędnikiem) byli Parsami z indyjskiego stanu Gudźarat. Przez ponad dwie dekady występowania z zespołem Queen zyskał sobie sławę jednego z najwybitniejszych wokalistów wszech czasów – a zdaniem wielu: najwybitniejszego – i pogląd ten nie zmienia się po blisko ćwierćwieczu od przedwczesnej śmierci Mercury’ego. Jego głos i możliwość wokalne od zawsze fascynowały, także od strony naukowej. Na warsztat temat ten wzięła ostatnio grupa austriackich, czeskich i szwedzkich badaczy. Swoje wyniki opublikowali w czasopiśmie „Logopedics Phoniatrics Vocology”.
Zespół poddał analizie sześć wywiadów filmowych z Mercurym oraz 240 przedłużonych nut z 21 nagrań dźwiękowych a cappella. Aby lepiej uchwycić fizjologię wokalu zaangażowano w badania również piosenkarza imitującego śpiew Freddiego – jego krtań filmowano kamerą, która rejestrowała 4 tysiące klatek na sekundę.
Okazało się, że głos Farrokha nie odbiegał właściwie w ogóle od przeciętnej zdrowego dorosłego człowieka. Uwagę zwraca jednak zaskakująco wysokie vibrato (czyli średnia szybkość modulacji częstotliwości podstawowej), sięgające 7,0 Hz. Wyjątkowość naszego bohatera polegała przede wszystkim na wykorzystywaniu techniki subharmonii.
Subharmonia stosowana jest w różnych odmianach śpiewu gardłowego, aby poszerzyć zakres możliwych do zaśpiewania dźwięków. W śpiewie gardłowym, inaczej alikwotowym, śpiewak wykorzystuje zjawisko rezonansu i tzw. formanty (pasma częstotliwości uwypuklone w barwie dźwięku) powstające podczas śpiewania, gdy powietrze płynące z płuc przechodzi przez więzadła głosowe i przez jamę ustną. Wówczas wibrują nie tylko fałdy głosowe (potocznie, lecz niepoprawnie nazywane strunami głosowymi), ale także para fałdów przedsionkowych, które nie są normalnie używane podczas mówienia czy podczas klasycznego śpiewu. Otóż omawiane badania wykazały, że Freddie Mercury śpiewał w znacznie bardziej ekstremalny sposób niż robi się to na przykład w mongolskim czy tuwińskim1 śpiewie gardłowym. Obserwacje wokalisty imitującego szorstki śpiew frontmana Queen wskazują, że wibracje subharmoniczne występujące w takim wokalu powstają w fałdach głosowych i fałdach przedsionkowych w proporcji 3:1 – na jedno pełne drganie powstałe w fałdach przedsionkowych przypadają trzy pełne drgania w fałdach głosowych. Choć to tylko obserwacja naśladowania, dużo przemawia za tym, że podobnie działo się także w krtani Freddiego.
Jak pisze w studium dr Christian Herbst, wykorzystanie z wielką finezją subharmonii pomagało Mercury’emu w wykreowaniu wrażenia, że system produkcji dźwięku został doprowadzony na skraj swoich możliwości. To, w połączeniu z szybkim i nieregularnym vibratem (które u piosenkarzy rockowy i popowych jest zwykle wolniejsze i bardziej regularne), stanowiło głosowe podstawy, na których Freddie mógł tworzyć swój ekscentryczny i ekstrawagancki wizerunek sceniczny.
Ponadto międzynarodowy zespół badawczy twierdzi, że wbrew owemu wizerunkowi Mercury był tak naprawdę barytonem, który śpiewał tenorem i posiadał wyjątkową kontrolę nad wieloma technikami produkowania dźwięku. Choć Freddie wystąpił na płycie Barcelona (z której pochodzi słynny utwór tytułowy) w duecie z katalońską śpiewaczką operową Montserrat Caballé, to jednak nie zgodził się zaśpiewać na niej barytonem – w obawie, że fani, znający go tylko jako wokalistę rockowego, nie rozpoznają go.
Zespół dr Herbsta swoimi badaniem nie był w stanie ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, że Mercury dysponował głosem czterooktawowym.
1 Tuwa to granicząca z Mongolią autonomiczna republika wchodząca w skład Federacji Rosyjskiej. W przeważającej części zamieszkują ją Tuwińcy – lud turecki prowadzący półosiadły tryb życia.
Na podstawie artykułu „The secret of Freddie Mercury's incredible singing voice revealed: Scientists say 'exceptional vocal control' turned Queen frontman into a 'force of nature'” opublikowanego w serwisie internetowym Daily Mail