Jak Europa eksportowała czarną śmierć
Średniowieczny Jedwabny Szlak przyniósł z Chin i Azji Środkowej do Europy bogactwo towarów, przypraw i nowych idei. W 1346 roku handel prawdopodobnie przyniósł również śmiertelną chorobę – dżumę, która w ciągu 7 lat zabiła aż połowę wszystkich Europejczyków. Choroba zyskała miano czarnej śmierci
Dotąd uważano, że późniejsze ogniska pojawiły się w Europie również w wyniku przywleczenia bakcyla ze wschodu podobną drogą. Teraz naukowcy mają dowody, że zjadliwy szczep dżumy czaił się przez wieki w Europie, a jednocześnie działał z przerażającymi konsekwencjami podczas jego drogi powrotnej do Azji .
Na spotkaniu Society for American Archaeology w Orlando na Florydzie na początku kwietnia 2016 roku naukowcy stwierdzili – po analizie szczątków średniowiecznych ofiar w Londynie, Barcelonie i Bolgar (miasto nad Wołgą w Rosji) – że wszystkie ofiary zmarły z powodu bardzo podobnego szczepu Yersinia pestis (pałeczki dżumy), która zmutowała w Europie, a następnie przedostała się na wschód w dziesięć lat po epidemii czarnej śmierci.
Odkrycia naukowców wyglądają jak łańcuch, który rozpoczyna się w Europie Zachodniej, a ciągnie się daleko za Rosję. Johannes Krause z Instytutu Maxa Plancka twierdzi, że potomek czternastowiecznej bakterii był źródłem większości największych epidemii na całym świecie, w tym tych, które szalały w całej Azji Wschodniej w wieku XIX i XX, a także obecnie na Madagaskarze.
Nie wszyscy naukowcy podzielają ten pogląd. Mikrobiolog molekularna Holger Scholz z Bundeswehr Institute of Microbiology w Monachium jest sceptyczna.
– Myślę, że to nie jest bardzo prawdopodobne, że szczep z Chin przybył do Europy, przeżył tam przez kilkaset lat i przeniósł się z powrotem do Chin – powiedziała. – To brzmi dość ryzykownie.
Postępy w sekwencjonowaniu DNA patogenów występujących w starożytnych szkieletach ludzkich są poddawane nowym badaniom, trwa też debata na temat rozprzestrzenianie się zarazy. Dzięki serii ostatnich odkryć, pogląd, że zaraza pozostała w Europie przez wieki po czarnej śmierci, zamiast pojawiać się w powtarzających się falach z Azji, jak przypuszczają historycy, zyskuje na popularności.
Zespół kierowany przez Lisę Seifert z Ludwig Maximilian University w Monachium poinformował w styczniu 2016 roku, że szczep czarnej śmierci przetrwał w Europie co najmniej przez trzy wieki. Naukowcy bazowali na wynikach badań sekwencji DNA z ośmiu szkieletów pochodzących z dwóch miejsc pochówków w Niemczech z okresu między XIV a XVII wiekiem. Sekwencje są znacząco podobne do tych pochodzących z poprzednich ofiar europejskich. Mimo iż nie wykluczają oni pojawiających się okresowo fal zarazy pochodzącej z Azji, zespół stwierdził, że był to długotrwający patogen w niezidentyfikowanym „zbiorniku” – być może stanowiły go szczury.
Również w styczniu 2016 roku zespół kierowany przez Kirsten Bos w Instytucie Maxa Plancka w Jenie odnotowano kolejny dowód, że potomek szczepu czarnej śmierci brał udział w ostatniej wielkiej epidemii dżumy, która wybuchła w 1720 roku w Marsylii we Francji. Korzystając z DNA z zębów pięciu osób, które zginęły w 1722 roku, grupa stwierdziła, że szczep Y. pestis w Marsylii prawdopodobnie wyewoluował z czarnej śmierci. Naukowcy twierdzą, że wyniki wskazują na fakt, iż choroba ukrywała się gdzieś w Europie przez kilkaset lat.
Johannes Krause prześledził kierunek wschodni rozprzestrzeniania się czarnej śmierci. Jego zespół studiował szkielety z cmentarza w pobliżu Tower of London pewnie datowane na lata 1348–1350 i pochodzące z ofiar czarnej śmierci, jak również z Barcelony, datowane metodą radiowęglową na połowę XIV wieku. Rosyjskie dowody pochodzą z miejsca, w którym znaleziono monety z 1360 roku – szacuje się, że pogrzeb mógł mieć miejsce między 1360 a 1400 rokiem. Sekwencjonowania DNA ze wszystkich trzech miejsc ujawniły ten sam szczep Y. pestis. Na podstawie wskazówek filogenetycznych wydaje się, że szczep ten może być przodkiem szczepu, który zabił miliony ludzi w Chinach w XIX wieku. Zaraza, która przedostała się w ubiegłym roku na Madagaskar, również wydaje się być związana genetycznie z odmianą, która w XIV wieku rozprzestrzeniła się na wschód od Europy.
Naukowcy zamierzają stworzyć swoiste drzewo genealogiczne zarazy w celu zrozumienia ruchów i wpływu różnych odmian Y. pestis w czasie i przestrzeni. Krause twierdzi, że trzy z czterech gałęzi zarazy wydają się, że ewoluowały w Azji, ale jedna gałąź związana ze szczepem, który rozwinął się w Europie zaraz po czarnej śmierci okazała się najbardziej mobilna i katastrofalna w skutkach.
Krause przyznaje, że w okresie od XIV wieku w Londynie po XXI wieku na Madagaskarze istnieje wiele etapów zaginionych, co utrudnia określenie dokładnych ruchów śmiertelnej bakterii. Ale mówi, że zrozumienie długiej podróż zarazy mogłoby pomóc naukowcom ograniczyć jej przyszłe rozprzestrzenienie się.
Opracowano na podstawie:
How Europe exported the Black Death