Jesteś tutaj

Ilu jest nas teraz na Ziemi? ... a teraz? czy ktoś to liczy? jak policzyć to, co zmienia się w każdej sekundzie? Okazuje się, że liczby, które sobie podajemy to szacunki wykonane na podstawie wielu różnych metod obliczeniowych. Szacowany stan na połowę 2020 roku: 7,8 miliarda ludzi. I wciąż rośnie. Ale chociaż ludzi cały czas przybywa, to dzieje się to coraz wolniej. Zdaniem demografów szczyt osiągniemy około 2064 roku - potem będzie nas coraz mniej.  2100 - około 8,79 miliarda.

W lipcu 2020 roku żyło około 78 miliarda ludzi - informowali badacze z University of Washington (Seattle, USA) w październiku 2020 roku w czasopiśmie "Lancet".

Ta liczba nie jest jednak wynikiem wyświetlającym się na "wielkim zegarze populacji", w którym na bieżąco dodaje się każdego urodzonego i odejmuje zmarłego. Aktualny stan populacji jest wynikiem badań demografów i statystyków, zajmujących się obliczaniem ludzkiej populacji na podstawie szacunków wykonywanych w różnych regionach świata. Badacze biorą w nich pod uwagę takie czynniki, jak współczynnik dzietności (ile średnio dzieci ma jedna kobieta), a także przewidywana długość życia. Dzięki takim danym naukowcy mogą nie tylko oszacować aktualną liczbę przedstawicieli Homo Sapiens, co również prognozować zmiany w przyszłości.

Liczba ludzi na świecie intensywnie rosła przez ostatnie dwa wieki, dzięki temu, że praktycznie na całym świecie rósł poziom opieki zdrowotnej i coraz więcej ludzi dożywało wieku reprodukcyjnego. Około roku 1800 populacja ludzka osiągnęła poziom 1 miliarda. 2 miliardy ludzi chodziło po Ziemi w 1927 roku, a kolejny miliard przybył do 1959. Dalej: 4 miliardy w 1975, 5 miliardów w 1987 i 6 miliardów w roku 1999. Wedle statystyków, liczebność 7 miliardów ludzkość osiągnęła około 31 października 2011 roku. Statystycy pracujący dla ONZ szacują, że do 10 miliardów dotrzemy około 2057 roku, a do 2100 roku powinno nas być 11 miliardów.

Źródło: https://ourworldindata.org/world-population-growth

Chociaż więc przyrost ludności ma niesamowite tempo, to widać wyraźnie, że mniej więcej od lat siedemdziesiątych XX wieku zaczął stopniowo spowalniać. Autorzy wspomnianego na początku artykułu przeprowadzili symulacje różnych scenariuszy rozwoju populacji do 2100 roku i ustalili, że najprawdopodobniej szczyt liczebności osiągniemy około 2064 roku. Będzie nas wówczas około 9,73 miliarda ludzi (przedział 8,84-10,9 miliarda) i od tego czasu należy się - nie licząc najbardziej optymistycznych scenariuszy - spodziewać stopniowego spadku do 8,79 (6,83-11,8) miliarda ludzi.

W jaki sposób demografowie szacują stan tak odległej przyszłości? Decydujące są zawsze trzy najważniejsze czynniki - dzietność, śmiertelność, migracja. W projektowaniu trzeba jeszcze wziąć pod uwagę zmiany w strukturze wieku (im starsze społeczeństwo, tym mniejsza dzietność), a także czynniki ekonomiczne, społeczne i geopolityczne. Czynniki ekonomiczne i społeczne mają bardzo zróżnicowane oddziaływanie i demografowie nauczyli się odnosić je do innych zjawisk i porównywać ze sobą, na przykład zestawiając zakres wykształcenia z zakresem potrzeb i możliwości antykoncepcyjnych.

Na tych podstawach obliczono między innymi, w jakich krajach w 2100 roku będzie mieszkać najwięcej ludzi. Co ciekawe, lista pięciu najliczebniejszych krajów nie zmieni się znacząco wobec dnia dzisiejszego, choć trzy z nich wyraźnie obniżą liczbę mieszkańców, a dwa (Indonezja i Brazylia) ustąpią innym. W 2100 roku przodować będą: Indie (1,09 miliarda - obecnie 1,35 miliarda), Nigeria (791 milionów - obecnie 195 milionów), Chiny (732 miliony - obecnie 1,41 miliarda), USA (336 milionów - obecnie 325 milionów) i Pakistan (248 milionów - obecnie 214 milionów). Największy upadek demograficzny czeka więc zdaniem badaczy Chiny - ich liczebność zmniejszy się o prawie połowę. Wielki skok demograficzny czeka za to Afrykę, czego jasnym znakiem jest prognoza czterokrotnego zwiększenia się liczebności Nigerii. Podobne wzrosty czekają - zdaniem badaczy - także mniejsze subsaharyjskie kraje. Dla przykładu Angola z 28 wzrośnie do 84 milionów mieszkańców, a Madagaskar z 26 aż do 105.

Jak w tym zestawieniu wypada Polska? Jak dla całego regionu, badacze nie szacują dla nas wzrostów, ale znaczący spadek. Wedle obliczeń największą liczebność... już osiągnęliśmy. W 2017 roku, czyli w początkowym roku obliczeń, w Polsce żyło ok. 38 milionów ludzi (rekordowa liczba przypada na 1999 roku - 38,6). Liczebność Polaków będzie z czasem stopniowo spadać, a około 2100 roku ma znajdować się na poziomie ok. 15,4 miliona.

Oczywiście wszystkie te wyliczenia to szacunki, które zależne są nie tylko od przyjętych teraz zmiennych, ale także od zmiennej przyszłości, której do końca przewidzieć się nie da. Niemniej, zdaniem badaczy, takie obliczenia są potrzebne do rozwoju planów wobec tego, jak będą wyglądały struktury wieku w społeczeństwach, a także jaka będzie potrzebna edukacja i ochrona zdrowia.

 

Źródła:

Stein Emil Vollset, et. al. Fertility, mortality, migration, and population scenarios for 195 countries and territories from 2017 to 2100: a forecasting analysis for the Global Burden of Disease Study. "The Lancet". Volume 396, Issue 10258, 2020, Pages 1285-1306, ISSN 0140-6736, https://doi.org/10.1016/S0140-6736(20)30677-2.

Portal Our World in Data.

Artykuł How many people are in the world? opublikowany w serwisie LiveScience

Źródło: https://ourworldindata.org/
Słowa kluczowe (tagi):