Zaraźliwe wirusy z wiecznej zmarzliny
Wirusy sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat, zachowane we wiecznej zmarzlinie, mogą być wciąż zaraźliwie. Naukowcy rozmrozili znalezione na Syberii tak zwane gigantyczne wirusy (nieszkodliwe dla człowieka) i w laboratoryjnych warunkach dowiedli, że są one w stanie zainfekować amebę i rozwijać się w taki sposób jak współczesne drobnoustroje.
Wieczna zmarzlina to gleba w takim obszarze skorupy ziemskiej, w której stale od dawna utrzymuje się temperatura poniżej zera. Jest pozostałością po okresie zlodowacenia. Od tego czasu – co w ekstremalnych przypadkach oznacza nawet 2,6 miliona lat, a zwykle przynajmniej kilkanaście tysięcy lat – gleba od pewnego poziomu poniżej powierzchni nie rozmarza nawet w najcieplejszych letnich miesiącach. Wieczna zmarzlina znajduje się zwykle od kilku do kilkuset metrów pod aktualną powierzchnią. Spotkać ją można na Alasce, w Kanadzie i na Syberii, w suchym i zimnym klimacie o średniej temperaturze powietrza poniżej -11 stopni Celsjusza.
Od dawna naukowcy wiedzą, że wieczna zmarzlina tworzy doskonałe warunki do przetrwania dawnych postaci organizmów i cząstek organicznych. Tam znajduje się ślady dawnych roślin, czy zwierząt, czego najsłynniejszym przykładem są oczywiście mamuty. Zlodowaciała gleba przechowuje również ślady dawnego świata w skali mikro, w tym także wirusy.
Medialnym tematem jest pytanie o możliwość przywrócenia zamarzniętych zwierząt do życia. Podobna próba z powodzeniem została przeprowadzona już na znalezionych nasionach roślin. Badacze spekulują, czy podobnie może być z zamarzniętymi bakteriami i wirusami. Grupa naukowców z Francji, Rosji i Niemiec postanowiła to sprawdzić.
Pierwsze badania w tym zakresie przeprowadzili już w roku 2014. Wydobyto wtedy wirusa sprzed 30 tysięcy lat i po licznych badaniach uznano, że możliwe jest przywrócenie jego aktywności. Zespół postanowił więc kontynuować badania i w 2015 roku pobrał próbki kolejnych wirusów z syberyjskiej wiecznej zmarzliny. Badanie metodą radiowęglową pozwoliło ustalić ich wiek – zamarzły w okresie między 27 a 48,5 tysiąca lat temu.
Dla bezpieczeństwa za każdym razem wydobywano tylko tak zwane wirusy gigantyczne, czyli wirusy oddzielną grupę wirusów, które nie mają wpływu na człowieka i infekować mogą tylko ameby. Doświadczenie przeprowadzono na kilku gatunkach tego typu wirusów. Wyniki potwierdziły oczekiwania badaczy – rozmrożone wirusy był w stanie zainfekować ameby i rozwijać się tak, jak w przypadku wirusów występujących w świecie współczesnym.
Opis badań opublikowano w artykule „An Update on Eukaryotic Viruses Revived from Ancient Permafrost” w czasopiśmie „Viruses” 18 lutego 2023.
Badacze wielokrotnie podkreślali bezpieczeństwo swojego postępowania – prowadzonego w odpowiednio zabezpieczonych laboratoryjnych warunkach na wirusach, które nie mają żadnego wpływu na człowieka ani nasz ekosystem.
Wyniki badań mogą być jednak alarmujące. Jak podkreślają autorzy publikacji, to co w laboratorium jest obserwowane, kontrolowane i robione po namyśle, bez żadnej kontroli dzieje się w przyrodzie. W związku z ocieplającym się klimatem, wieczna zmarzlina stopniowo rozmarza, a w raz z nią – cała jej mikrobiologiczna zawartość. Nie można wykluczyć, że znajdują się tam także wirusy mogące zainfekować człowieka czy zwierzęta. Jak ostrzeżenie, badacze przypominają przypadek kobiety, która zmarła w 1918 roku na Alasce w czasie pandemii grypy – z jej zamarzniętych zwłok po latach wydobyto aktywnego wirusa. Kiedy indziej znaleziono wirusa ospy prawdziwej w zmumifikowanym ciele kobiety zmarłej na Syberii ponad 300 lat temu. Trudno oszacować ryzyko, bo wiadomo, że rozmarznięte wirusy nie będą latami czekać na żywiciela, tylko w określonym czasie ulegną rozkładowi. Nie możemy jednak bagatelizować tego zagadnienia.
Badania: Jean-Marie Alempic et al, An Update on Eukaryotic Viruses Revived from Ancient Permafrost, Viruses (2023). DOI: 10.3390/v15020564
Opracowano na podstawie artykuł Ancient dormant viruses found in permafrost, once revived, can infect amoeba opublikowanego na portalu Phys.org i innych źródeł informacji.