Nie taki „ptasi móżdżek” głupi, jak go malują
Czy określenie, że osoba mało inteligentna ma „ptasi móżdżek” jest słuszne? Czy rzeczywiście ptaki nie są zbyt mądre, a jedynym mądrym jest sowa, której już w starożytności przypisywano nadzwyczajną inteligencję i stała się symbolem mądrości oraz nauki. Jaka jest prawda o ptasich mózgach?
Oczywiście powiedzenie, że osoba głupia ma „ptasi móżdżek” jest bardzo niesprawiedliwe w stosunku do ptaków.
Od bardzo dawna wiadomo, że szczególnie inteligentne są ptaki z rodziny krukowatych. Szczególnie zadziwiają swoim sprytem i przebiegłością gawrony – pospolici przedstawiciele krukowatych. Ptaki te potrafią całkowicie bez wcześniejszego przyuczenia przez człowieka, wykorzystać dostępne w ich otoczeniu narzędzia i użyć je w celu upolowania zdobyczy. Znane jest doświadczenie, podczas którego przed gawronem postawiono wysoki słój wypełniony wodą w taki sposób, by lustro cieczy było poza zasięgiem dziobu ptaka. Na powierzchni wody umieszczono robaka - jeden z gawronich przysmaków. Metodę, jaką zastosował ptak, aby zdobyć robaka nie zawsze byłaby oczywista dla średnio inteligentnego człowieka. Otóż gawron skorzystał ze stosiku kamieni, a następnie wrzucał jest kolejno do słoja, aż poziom wody podniósł się na taką wysokość, by ptak mógł złapać dziobem robaka. To nie koniec doświadczenia. Po kilku próbach ptaki zaobserwowały, że poziom wody znacznie szybciej podnosi się, gdy wrzucają duże kamienie niż małe.
Za jedne z najbardziej inteligentnych przedstawicieli ptasiej rodziny uznaje się wrony nowokaledońskie. Ptaki te z łatwością posługują się skomplikowanymi narzędziami, mało tego – potrafią je wytwarzać. A przecież powszechnie wiadomo, że tę umiejętność mają w świecie zwierząt jeszcze tylko naczelne. Naukowcy z Nowej Zelandii, specjalizujący się w badaniu wron, obserwowali osobniki, które wydobywały z drzewa larwy za pomocą zmyślnie wykonanych „widelców” z odpowiednio przyciętych ostrym dziobem liści. Ponadto wrony chętnie przekazywały swoją wiedzę innym, np. młodszym osobnikom, które nie znały tej metody.
Ciekawe obserwacje prowadzili ornitolodzy z Izraela. Ich obiektem zainteresowania były i kruki pustynne krążące w dolinie Arava w Izraelu. Mieli możność zobaczyć, jak ptaki te polują na biczogony egipskie – jaszczurki, które ryją w ziemi długie tunele służące im za schronienie. Sprytne gady w razie niebezpieczeństwa błyskawicznie chwały się w swoich podziemnych korytarzach, dlatego kruki musiały wspólnie wymyśleć odpowiednią, jeszcze sprytniejszą taktykę polowania na jaszczurki. Było to o tyle niezwykłe, gdyż zazwyczaj kruki polują w pojedynkę. W tym przypadku ptaki gdy tylko dostrzegły jakiegoś biczogona na powierzchni, natychmiast zajmowały pozycję przy otworach wejściowych do jaszczurczych tuneli, odcinając ich tym samym drogę ucieczki. Ptaki potrafiły więc w niezwykle inteligentny sposób przeanalizować strategię łowiecką, zastosować ją w praktyce, a następnie delektować się smakiem zwycięstwa – również wspólnie.
Wśród ptasich mędrców można znaleźć także popularnego gołębia. Jak się okazuje, gołębie to świetni matematycy. Dowiedli tego naukowcy z Nowej Zelandii, którzy nie tylko nauczyli ptaki liczyć do trzech (co zresztą okazało się dla nich bardzo proste), ale również „poprosili” (za pomocą smakołyków) je, aby porządkowały odpowiednie obrazki, począwszy od tych z jedną kropka, po te z trzema kropkami. To zadanie również nie stanowiło dużego problemu dla gołębi. Kolejnym zadaniem było porządkowanie obrazków aż z dziewięcioma kropkami! Ptaki bez problemu same zaczęły liczyć do dziewięciu i prawidłowo porządkowały obrazki od najmniejszej do największej liczby kropek aż w 70 proc. przypadków!
Czy zatem słynna sowa, atrybut Ateny, bogini mądrości, również jest inteligentnym ptakiem i zasługuje na miano najmądrzejszego z ptaków? Otóż nie. Nie tylko nie jest mądra, ale nawet głupsza od innych ptaków. Wielu naukowców uważa, że inteligencja ptaków związana jest z tym, jak duży jest ich mózg w porównaniu do reszty ciała. Wbrew pozorom sowy mają bardzo niewielki mózg, a masywne ciało. Duża głowa u sów to iluzja, która wynika z faktu, że ptaki te mają pokaźne uszy i obfite upierzenie. Bez piór ich głowa jest niewielka. Gdzie może mieć jeszcze korzenie mit o mądrości sów? Prawdopodobnie w tym, że sowy jako jedne z niewielu zwierząt mają oczy ustawione w jednej osi oraz spłaszczoną twarz, która proporcjami przypomina małpią czy ludzką. Spojrzenie sowich oczu wydaje nam się mądre, bo przypomina spojrzenie człowieka.
Okazuje się, że ptaki potrafią liczyć, planować, kombinować, znają prawo Archimedesa, mają świetną pamięć. Potrafią porozumiewać się za pomocą śpiewu, jak ludzie za pomocą mowy. Potrafią rozpoznawać ludzi, tworzyć w umyśle abstrakcyjne pojęcia i przyporządkowywać przedmioty do szerszych kategorii, wnioskować. Można zatem miało stwierdzić, że należą do jednych z najbardziej inteligentnych stworzeń na Ziemi.