Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka
18 stycznia 1882 roku urodził się Alan Aleksander Milne, autor opowieści o Kubusiu Puchatku. Rocznica jego urodzin stała się okazją do ustanowienia tego dnia Międzynarodowym Dniem Kubusia Puchatka
Już dawno temu zauważono, że charaktery i postawy życiowe mieszkańców Stumilowego Lasu odzwierciedlają różne zaburzenia psychiczne spotykane wśród ludzi. Powstało wiele opracowań naukowych, a pozornie zwyczajną bajką dla dzieci zainteresowali się eksperci z różnych dziedzin, w tym psychiatrii i psychologii. I choć wiele z tych teorii można nazwać „naciąganymi”, to jednak Milne walczył w bitwach I wojny światowej i według współczesnych psychiatrów mógł, podobnie jak inni jego koledzy, wrócić do domu z niezdiagnozowanym przypadkiem zespołu stresu pourazowego (PTSD).
Ale zacznijmy od początku. Alan Alexander Milne urodził się w Londynie w 1882 roku. Jego ojciec pełnił funkcję dyrektora prywatnej szkoły dla chłopców, do której później uczęszczał przyszły pisarz. Był dobrym i ambitnym uczniem, naukę kontynuował w Westminster School oraz w Trinity College na Uniwersytecie w Cambridge, gdzie ukończył matematykę. Od najmłodszych lat przejawiał zainteresowanie pisarstwem, pisał do wielu periodyków (początkowo satyrycznych), związał się m.in. z magazynem „Punch". W 1905 roku wydał swoją pierwszą książkę, zatytułowaną Lovers in London. W 1913 roku ożenił się z Dorothy de Selincourt, a już rok później – mimo pacyfistycznych poglądów – wstąpił do wojska i wziął udział w bitwach I wojny światowej.
W październiku 1920 roku urodził się jedyny syn Milne’a, Christopher Robin. I tu zaczyna się zasadnicza część opowieści. Wszyscy wielbiciele opowieści o Misiu o Bardzo Małym Rozumku doskonale wiedzieli, że to właśnie Christopher był pierwowzorem Krzysia. Początkowo Milne pisał wierszyki dla dzieci, a na pierwsze urodziny syna podarował mu pluszowego misia – pierwowzór Kubusia Puchatka. W 1926 roku ukazał się pierwsza książeczka pt. „Kubuś Puchatek”, a 2 lata później, w 1928 roku, kontynuacja przygód pt. „Chatka Puchatka”. Z łamów książek wyłania się zidealizowany obraz życia rodzinnego i przyjacielskiego, w którym największe problemy można łatwo rozwiązać. Niestety, w rzeczywistości kontakty między ojcem i synem były bardzo trudne, a i układy w całej rodzinie były dalekie od wzorowych. Rodzice nawiązywali kontakty pozamałżeńskie, a dojrzewający chłopiec bardzo odczuwał piętno sławy książkowego Krzysia. Całe dorosłe życie usiłował odciąć się nie tylko od swojego literackiego odpowiednika, ale samego jego twórcy. Ojciec i syn pozostali skonfliktowani aż do śmierci pisarza, zaś Christopher po śmierci ojca odrzucił swoje prawa do książek o przygodach Kubusia Puchatka, w tym ogromnego dochodu. Pozbył się nawet swoich maskotek – pierwowzorów bohaterów książek.
Historycy literatury interpretują historię misia jako próbę nawiązania przez autora więzi z własnym synem, psychiatrzy natomiast obstają przy teorii, że Milne nieświadomie użył mieszkańców Stumilowego Lasu do przedstawienia objawów swojej choroby. Jakie cechy mają bohaterowie jego książek?
Kubuś Puchatek to łakomczuch, znany jest ze swojego upodobania do miodu. Gdy zobaczy beczułkę miodu, traci opanowanie i jest gotów zjeść wszystko, a nawet więcej. Naukowcy zauważają, że również wśród ludzi jest wiele osób cierpiących na zaburzenia odżywiania z napadami kompulsywnego objadania się. To zaburzenie może być próbą poradzenia sobie z trudnymi emocjami lub sposobem na zredukowanie napięcia i lęku.
Inny bohater książek Milne’ego, Prosiaczek, jest spokojny, nieśmiały, pracowity i lękliwy. Cechuje go poczucie ciągłego niebezpieczeństwa. Może być postrzegany jako symbol niepokoju i nadmiernej czujności. Psychiatrzy nazywają taki stan jako zespół lęku uogólnionego (zaburzenie lękowe uogólnione, ang. generalised anxiety disorder, w skrócie GAD). To stałe odczuwanie, bez wyraźnej przyczyny, różnego stopnia lęku, zamartwianie się. Psychiatrzy twierdzą, że do rozwoju zespołu lęku uogólnionego dochodzić może szczególnie wtedy, gdy w życiu nastąpi jakieś wyjątkowo stresujące wydarzenie, np. w następstwie traumy.
Podobnie zachowanie Tygryska, jego nadpobudliwość, impulsywność i lekkomyślność mogą świadczyć o zespole nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, czyli ADHD (ang. attention deficit hyperactivity disorder). To zaburzenie, które rozwija się we wczesnym dzieciństwie i obejmuje trzy główne grupy objawów: nadmierną ruchliwość, zaburzenia koncentracji uwagi i nadmierną impulsywność. Tygrysek lubi brykać, psocić i figlować. Jest zarozumiały, przekonany o swojej sile i wszelakich umiejętnościach. Twierdzi, że nie ma takiej rzeczy, której by nie potrafił zrobić. Szczególnie niepokojącą cechą jest upodobanie do podejmowania ryzyka i brak umiejętności przewidywania konsekwencji swoich czynów. Z powodu swoich cech, mimo iż jest serdeczny i towarzyski, dla otoczenia bywa męczący.
Osiołek Kłapouchy to najsmutniejszy mieszkaniec Stumilowego Lasu. Jego imię nawiązuje do oklapniętych uszu, które doskonale oddają jego nastrój. Kłapouchy jest samotnikiem, cechuje go nieustający pesymizm i melancholia. Nie spędza zbyt wiele czasu ze swoimi przyjaciółmi, przesiadując głównie w swoim ponurym zakątku. Często z żalem mówi o tym, że nikt go nie odwiedza i nikt go nie dostrzega, a przecież cieszy się ogromną sympatią wszystkich mieszkańców Stumilowego Lasu. Zdaniem psychiatrów, jego postawa jest typowa do osób z depresją i pokazuje, jak trauma wpływa na sposób postrzegania siebie i innych. Osoba dotknięta ciężkimi doświadczeniami staje się zbyt samokrytyczna, wycofuje się z interakcji społecznych i jest niezdolna do doświadczania szczęścia.
Zupełnie inny charakter przejawia Królik. Jest niecierpliwy, drażliwy, arogancki i samolubny, ale przy tym obdarzony niezwykłym zmysłem organizacyjnym, pedantyczny, rozsądny, odpowiedzialny, konsekwentny i pracowity. Głęboko wierzy w to, że niektóre rzeczy może robić tylko on. Uwielbia rządzić, kontrolować i wydawać innym polecenia. Nie lubi chaosu i działania bezplanowego. Ma obsesję na punkcie reguł. Cechy Królika mogą wskazywać na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
Ciekawie przedstawiony jest także sam Krzyś, kilkuletni chłopiec, a jednak największy autorytet w Stumilowym Lesie. Krzyś jest grzeczny, dobrze wychowany, uczy się literek, zapobiega nieporozumieniom i udziela bardzo cennych rad. Nie ma problemów? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie, ale pozostaje pytanie: gdzie są jego rodzice? Faktycznie pisarz nie umieścił ich w opowieściach o Stumilowym Lesie. Krzyś zatem rozmawia ze zwierzętami, to oni są jego przyjaciółmi. Mały Krzyś jest subtelnym obrazem prawdziwego Krzysztofa, chłopca, który według biografów, czuł się zwyczajnie niekochany i emocjonalnie zaniedbany.
Oczywiście na podstawie samych tylko opisów książkowych trudno naprawdę diagnozować choroby. W prawdziwym życiu konieczne są długotrwałe badania i rozmowy, ale niewątpliwie za fasadą niewinnych zabaw mieszkańców Stumilowego Lasu kryją się problemy psychiczne, traumy i rodzinne konflikty. Być może losy prawdziwego Krzysia i jego ojca oraz całej ich rodziny potoczyłyby się inaczej, gdyby otrzymali odpowiednią pomoc psychologiczną.