Nikt nie potrafi przewidzieć, jak dokładnie będzie wyglądała kolonizacja Marsa. Wiemy jednak, że ludzie zamierzają „zdobyć” Czerwoną Planetę i stworzyć tam nowy dom dla ludzkości.

Na temat przyszłości ludzkości na Marsie wypowiada się znany fizyk teoretyczny Michio Kaku. Według niego człowiek prawdopodobnie postawi stopę na Marsie w latach 30. XXI wieku. Po tej dacie powinny zacząć powstawać pierwsze osady ludzkie na tej planecie. Takie cele stawiają sobie NASA i SpaceX – by podczas tej dekady wysyłać regularne rejsy w stronę Marsa. NASA wyznaczyła sobie datę 2033 roku jako termin wysłania człowieka na Czerwoną Planetę, podczas gdy SpaceX może odnieść sukces już za 7–8 lat.     

Pierwsze osady będą prostymi habitatami – strukturami wyposażonymi w systemy podtrzymywania życia, które pozwolą astronautom żyć na Czerwonej Planecie przez kilka miesięcy, ale nie będzie można ich jeszcze nazwać osadami samowystarczalnymi. Osiągnięcie samowystarczalności zajmie dużo czasu i będzie wymagało dużo ciężkiej pracy. Na szczęście osady będą miały do dyspozycji wysoko wyspecjalizowane roboty, które pomogą ludziom w budowie konstrukcji marsjańskich i zapewnią pomoc techniczną.

Michio Kaku uważa, że do lat 2050–60 na Marsie będzie przebywało zaledwie kilku astronautów, czyli będą to zaledwie zaczątki kolonii. Te społeczności, a raczej grupki małych społeczności będą opanowywały niezbędne potrzeby, które pozwolą na życie na planecie w sposób zrównoważony i w znacznym stopniu niezależny od zasobów ziemskich. Zapewne powstaną duże szklarnie, w których będą rozwijane uprawy owoców i warzyw na potrzeby kolonistów. Uruchomiona zostanie infrastruktura energetyczna, a także oczyszczalnie i recykling. Urządzenia służące do łączności będą na tyle zaawansowane, aby wysyłać szybsze transmisje między Marsem a Ziemią.

Aby kolonia na Marsie była naprawdę trwała, będzie musiała być zamieszkana przez około 160 mieszkańców. Wówczas będzie wystarczająco dużo rąk do pracy, aby móc wykonywać potrzebne zadania, ale będzie to na tyle mało osób, by dało się taką grupę wykarmić i dostarczyć wystarczającą ilość tlenu.

– I wreszcie pod koniec stulecia – mówi Kaku – być może powstaną osady na większą skalę, Elon Musk zamierza wysyłać flotę tysiąca rakiet Falcon Heavy, z setką pasażerów na pokładzie każdej z nich, aby stworzyć pierwsze miasta na Marsie, być może na początku następnego stulecia.

Rzeczywiście firma SpaceX zamierza wysyłać na Marsa od 100 do 200 osób na jednym statku. Po tysiącu rejsów dokonanych w okresie od 40 do 100 lat firma ma nadzieję, że wyśle ponad milion osób na Czerwoną Planetę, aby pomóc w utworzeniu prawdziwego miasta marsjańskiego. Być może to miasto będzie jednym z tych, których budowę chcą zakończyć do 2117 roku Zjednoczone Emiraty Arabskie.

– W pewnym momencie kolonie staną się samowystarczalne – zauważa Kaku – ruszy przemysł wydobywczy, powstanie własna infrastruktura, dzięki czemu miasta marsjańskie nie będą już potrzebowały wsparcia z Ziemi. Mieszkańcy Marsa będą mogli powiększać swoje zasoby, jeśli zechcą „łowić” asteroidy.

Obiekty te mogą być bardzo cenne i często zawierają rzadkie minerały. Przykładowo platyna znajdująca się wewnątrz asteroid może być wyceniona na setki miliardów dolarów w skali jednej asteroidy. Pomogłoby to w samofinansowaniu się Marsa i w stworzeniu odpowiedniej infrastruktury.

Opracowano na podstawie:
Michio Kaku Predicts the Future of Humans on Mars by 2100

Artystyczna wizja kolonizacji Marsa. Fot. NASA/PAT RAWLINGS
Słowa kluczowe (tagi):