Kiedy Betelgeza wybuchnie?
Od końca 2019 roku Betelgeza nie tylko ciemniej, ale także zmienia swój kształt, jak pokazują nowe zdjęcia gwiazdy. Betelgeza to czerwony nadolbrzym widziany w gwiazdozbiorze Oriona, a jednocześnie jedenasta pod względem jasności gwiazda na nocnym niebie. Znajduje się w odległości ok. 640 lat świetlnych od Słońca.
Znana i obserwowana była już starożytności. W X wieku perski astronom Abd Al-Rahman Al Sufi pracował nad tłumaczeniem starożytnych prac dotyczących astronomii. Napisał księgę opisującą gwiazdozbiory i gwiazdy stałe – zaktualizowaną wersję Almagestu Klaudiusza Ptolemeusza – do której dodał swoje poprawki. Nazwa zarówno Oriona, jak i Betelegezy już się tam znajdowała.
Pod koniec 2019 roku naukowcy zauważyli, że coś dzieje się z Betelgezą. Gwiazda mocno pociemniała – do 36 proc. jej normalnej jasności. Betelgeza jest jedną z najjaśniejszych gwiazd widzianych na nocnym niebie Ziemi. Na nowym zdjęciu wykonanym za pomocą bardzo dużego teleskopu Europejskiego Obserwatorium Południowego (VLT) astronomowie uchwycili, jak bardzo gwiazda ściemniła w porównaniu do zdjęcia wykonanego pod koniec ubiegłego roku. Obecnie pod względem jasności spadła na 24. pozycję. Zmiana jest widoczna nawet gołym okiem. Kiedy zobaczyli zdjęcia przed i po, zauważyli, że Betelgeza również zmieniła swój kształt.
Wśród naukowców pojawiło się zatem pytanie, czy takie zachowanie gwiazdy świadczy o tym, że Betelgeza wkrótce przejdzie w stan supernowej. Pewnego dnia czerwony nadolbrzym eksploduje, ale naukowcy nie wiedzą, kiedy to się stanie – a może stać się dziś lub za tysiące lat – najprawdopodobniej w ciągu najbliższych 100 tys. lat.
– Nasza wiedza na temat czerwonych nadolbrzymów wciąż pozostaje niepełna i cały czas badamy te obiekty, więc może się jeszcze zdarzyć niespodzianka – powiedział Miguel Montarges, astronom badający Betelgezę z VLT.
Dokładna odpowiedź na pytanie, kiedy Betelgeza przejdzie w stan supernowej, wciąż nie padła, ale po wybuchu gwiazdy istnieje duża szansa, że stanie się gwiazdą neutronową. Istnieje także niewielka możliwość, że może stać się czarną dziurą, astronomowie oceniają jednak, że szanse są niewielkie.
Innym pytaniem, jakie przy tej okazji pada, jest, czy wybuch Betelgezy będzie widoczny z Ziemi. Wokół tego tematu jest wiele spekulacji. Andy Howell, astronom z Uniwersytetu Kalifornijskiego przedstawił ten problem swoim studentom, Jaredowi Goldbergowi i Evanowi Bauerowi, którzy stworzyli dokładniejsze symulacje śmierci gwiazdy. W obliczeniach kierowali się m.in. obserwacjami wykonanymi podczas wybuchu supernowej 1987A, zaobserwowanej 23 lutego 1987 roku w Wielkim Obłoku Magellana (była to najjaśniejsza supernowa od 1604 roku widoczna gołym okiem). Oczywiście życie na Ziemi nie będzie zagrożone, ale to nie znaczy, że zjawisko nie zostanie niezauważone. Goldberg i Bauer odkryli, że kiedy Betelgeza eksploduje, będzie świecić tak jasno, jak półksiężyc, czyli dziewięć razy słabiej niż Księżyc w pełni, a zjawisko będzie można obserwować przez ponad trzy miesiące. Prawdopodobnie ludzie (jeśli jeszcze będą zamieszkiwali Ziemię) będą mogli zobaczyć supernową na niebie w ciągu dnia przez około rok. Supernowa będzie widoczna nocą gołym okiem przez kilka lat, a nastęnie będzie coraz ciemniejsza.
– Do czasu całkowitego zaniknięcia Orion nie będzie miał lewego ramienia – dodaje Sarafina Nance, doktorantka z Uniwersytetu Kalifornijskiego, która opublikowała kilka artykułów naukowych dotyczących Betelgezy.
Opracowano na podstawie:
Dimming Betelgeuse is now also bent out of shape, new surface images show
When Betelgeuse goes supernova, what will it look like from Earth?