Nietoperze gaworzą jak niemowlęta
Dotąd dziecięce trajkotanie rejestrowano wyłącznie u naczelnych i u ptaków śpiewających. Do grona znanych gaworzących zwierząt dołączył właśnie nietoperz.
Młode kieszennika dwupręgiego (Saccopteryx bilineata) wydają podobne gaworzące dźwięki, co ludzkie maluchy. To odkrycie może posłużyć naukowcom w badaniu tego, w jaki sposób ssaki uczą się wzajemnej komunikacji.
– Pomimo, że nietoperza dzielą z człowiekiem miliony lat oddzielnej ewolucyjnej drogi, niesamowite, jak podobne są zachowania w zakresie ćwiczeń, prowadzących do tego samego rezultatu – zdobycia ogromnego wokalnego repertuaru – mówi Ahana Fernandez, ekolożka behawioralna zwierząt z Muzeum Historii Naturalnej w Berlinie i współautorka badania opublikowanego 19 sierpnia w czasopiśmie „Science”.
Badacze sądzą, że powodem, dla którego oseski Homo sapiens gaworzą, jest stałe dążenie do poprawiania głosowych umiejętności. Podobnie jest z młodymi ptakami śpiewającymi, które ćwiczą melodie, tak potrzebne im w późniejszych poszukiwaniach partnerów reprodukcyjnych. Niewiele jest jednak innych przykładów dziecięcych trajkotań w świecie zwierząt, dlatego odkrycie tego zachowania u nietoperza, jest tak ważne. To pierwszy przypadek zarejestrowania go u ssaka, nie pochodzącego z rodziny naczelnych.
Głos u nietoperzy pełni ogromną rolę. W końcu to dzięki niemu są w stanie w ogóle się poruszać. Wykorzystując echolokację polują i poszukują partnerów.
Aby zbadać, jak maluchy kieszennika dwupręgiego uczą się wzajemnego porozumiewania, Fernandez wraz z zespołem nagrała 216 gaworzeń u 20 młodych nietoperzy w Kostaryce i Panamie. Badacze używali specjalistycznego sprzętu wyczulonego na ultradźwięki, którym byli w stanie wychwycić poszczególne „sylaby”. Zidentyfikowali większość z 25 różnych sylab słyszanych u dorosłych osobników. Nagrania zostały przekonwertowane w spektrogramy, które pozwalają dokładniej przyjrzeć się wysokości dźwięku i jego intensywności w wybranej skali czasu. Na podstawie tak przygotowanego materiału naukowcy poszukiwali ośmiu kluczowych cech, które są specyficzne dla ludzkiego gaworzenia, w tym: powtarzanie sylab i rytmów. Okazało się, że u nietoperzy obecny jest każdy z ośmiu charakterystycznych elementów.
Co szczególnie godne podkreślenia, młode samice i samce uczyły się i artykułowały dźwięki wydawane przez dorosłego samca podczas pieśni terytorialnej. Być może samice czyniły tak, aby nabyć doświadczenia w późniejszym podejmowaniu decyzji przy wyborze odpowiedniego partnera, jak sugerują autorzy artykułu.
Jedna ze współautorek publikacji, ekolożka behawioralna zwierząt, Mirjam Knörnschild przypadkowo odkryła nietoperze gaworzenie już 17 lat temu. – Kiedy słyszysz te nietoperze, od razu myślisz o ludzkich dzieciach – mówi badaczka. Kiedy wraz z kolegami podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w 2006 roku, wielu naukowców podeszło do jej relacji sceptycznie, jednak według Knörnschild tegoroczne doniesienia nie powinny już wzbudzać podobnych wątpliwości. Z pewnością więcej informacji naukowcy będą w stanie pozyskać badając bezpośrednio mózgi nietoperzy. Ekolożka jest przekonana, że przyszłe analizy i testy mogą jeszcze bardziej poszerzyć naszą wiedzę: – Co dzieje się w mózgu nietoperza, gdy tak gaworzy? Albo jaki rodzaj środowiska jest dla nich najlepszy, by efektywniej się uczyć?
Opracowano na podstawie artykułu w Nature.