Starożytna megasusza może wyjaśnić „brakujące tysiąclecia”
Megasusza, która trwała ponad 1000 lat, mogła nękać Azję Południowo-Wschodnią 5000 lat temu, wywołując dramatyczne zmiany w rozwoju tamtejszych cywilizacji. Takie wnioski wyciągają naukowcy, którzy przeprowadzili badania skał jaskiniowych w północnym Laosie. Badacze są przekonani, że susza zaczęła się, gdy wysychanie odległej pustyni Sahary zakłóciło występowanie deszczów monsunowych i wywołało susze w pozostałej części Azji i Afryki.
Od lat archeolodzy z University of Pennsylvania i University of California badający kontynentalną Azję Południowo-Wschodnią – obszar obejmujący współczesną Kambodżę, Laos, Mjanmę (dawniej Birmę), Malezję, Tajlandię i Wietnam – byli zaintrygowani tym, co nazywają „brakującymi tysiącleciami”, czyli okresem od około 6000 do 4000 lat temu, podczas którego w tej części kontynentu występowało bardzo nieliczne osadnictwo ludzkie. Naukowcy uważają, że osady mogły zniknąć, ponieważ megasusza zniszczyła ich populacje i zmusiła do szukania wody gdzie indziej.
Aby odtworzyć klimat z tamtych czasów, badacze zbadali stalagmity w Tham Doun Mai, jaskini w północnym Laosie. Stalagmity to zwężające się słupy skalne, które wznoszą się z dna jaskiń. Przyrastają powoli, gdy bogata w minerały woda kapie z sufitu jaskiń – często po deszczu. Analizując zawartość odkładającej się skały, badacze mogą ocenić nie tylko jej wiek, ale także jej wilgotność w tamtym czasie.
Naukowcy pierwszy radioizotop w sekcji trzech stalagmitów datują na 9500 do 700 lat temu. Następnie zbadali izotopy tlenu w skałach, aby zobaczyć, jak zmieniały się opady deszczu w tamtych czasach. Kiedy pada deszcz, krople niosące ciężkie izotopy tlenu 18O lądują przed tymi, które zawierają lżejsze izotopy 16O. Częste ulewy uwalniają oba izotopy, ale wypalone słońcem miejsca, w których widać tylko ślady po kroplach, są zwykle ubogie w lekki tlen. Szukając warstw stalagmitów, które były wzbogacone w tlen 18O, naukowcy mogli zidentyfikować okresy, w których klimat był suchy.
Badacze odkryli, że opady w jaskini były względnie stałe przez ponad 4000 lat, po czym gwałtownie spadły między około 5100 a 3500 lat temu. Sugeruje to, że region mógł doświadczyć przedłużającej się, dotychczas nierozpoznanej suszy, która trwała ponad 1000 lat. Bardzo prawdopodobne jest, że susza mogła być częścią większej serii megasusz, które uderzyły w Afrykę i Azję między 5000 a 4000 lat temu. W tym samym czasie cywilizacje w zachodniej Azji i na Bliskim Wschodzie przeszły przez poważne wstrząsy, takie jak upadek imperium akadyjskiego w Mezopotamii czy opuszczenie miast w Dolinie Indusu. Zmiana klimatu, którą niektórzy naukowcy nazywają zdarzeniem sprzed 4200 lat (ang. 4.2-kiloyear event), stała się podstawą wyznaczenia nowego piętra w holocenie, nazwanego piętrem megalajańskim. Okres ten zbiega się z końcem zielonej Sahary, czyli czasem, gdy Afryka Północna zaczęła przechodzić gwałtowny proces pustynnienia. Aby ustalić, czy afrykańskie pustynnienie można powiązać z megasuszą w Azji Południowo-Wschodniej naukowcy przeprowadzili symulację starożytnego klimatu, uwzględniając interakcje między oceanami, atmosferą, pyłem i roślinnością. Odkryli, że wysychanie Sahary mogło zwiększyć ilość pyłu unoszącego się w powietrzu, wprowadzając Ocean Spokojny w przedłużony cykl podobny do El Niño, który zakłócił letnie deszcze monsunowe w Azji Południowo-Wschodniej. To z kolei mogło wywołać megasuszę nad dużymi obszarami Azji Południowo-Wschodniej, a także powodzie w całej Azji Wschodniej. W istocie była to redystrybucja wilgoci w Azji.
Nowe badanie sugerują, że wydarzenie 4.2-kiloyear event – które przez wielu badaczy jest uważane za czas nagłej zmiany klimatu – mogło być częścią większego trendu, który rozpoczął się około 800 lat wcześniej. Naukowcy zamierzają zbadać jaskinie w Wietnamie i Tajlandii, aby lepiej przyjrzeć się temu okresowi, a wyniki ich badań mogą również rzutować na współczesne prognozy klimatyczne.
Opracowano na podstawie:
Ancient megadrought may explain civilization’s ‘missing millennia’ in Southeast Asia