Jesteś tutaj

W nocy z 29 na 30 listopada 1830 roku wybuchło powstanie przeciw nadużyciom władzy carskiej, które w lutym roku 1831 przekształciło się w regularną wojnę polsko-rosyjską. Po początkowych sukcesach wojsk powstańczych Rosjanie przejęli inicjatywę i zdusili powstanie. Skutki zrywu dla polskiej państwowości były opłakane

Główną przyczyną wybuchu powstania było nieprzestrzeganie przez carów Konstytucji Królestwa Polskiego z 1815 roku (m.in. zniesienie wolności prasy, wprowadzenie cenzury prewencyjnej, prześladowania członków towarzystw filaretów i filomatów), ale wpływ na nie także miały zrywy: społeczny we Francji (rewolucja lipcowa) oraz niepodległościowy w Belgii.

Około godziny 18.00 grupa 24 spiskowców z warszawskiej Szkoły Podchorążych Piechoty, którym przewodził podporucznik Piotr Wysocki, zaatakowała i opanowała Belweder – siedzibę carskiego brata, wielkiego księcia Konstantego. Znienawidzonemu lokatorowi udało się jednak ukryć, a następnie zbiec w kobiecym ubraniu. Powstanie ogarnęło najpierw tylko Warszawę, a 5 grudnia jego dyktatorem ogłosił gen. Józef Chłopicki, który w istocie chciał mediować z carem Mikołajem I. Rokowania poniosły fiasko w połowie stycznia, tymczasem nastroje w Kongresówce uległy radykalizacji. 25 stycznia sejm ogłosił detronizację Mikołaja, co było jednoznaczne z zerwaniem unii personalnej łączącej Królestwo Polskie i Imperium Rosyjskie. W odpowiedzi granice przekroczyła 115-tysięczna armia rosyjska pod dowództwem feldmarszałka Iwana Dybicza.

Zwycięskie bitwy pod Stoczkiem (14 lutego) i Wawrem (19–20 lutego) oraz nierozstrzygnięta pod Olszynką Grochowską (25 lutego) dały powstańcom taktyczną przewagę, która wzrosła jeszcze na wiosnę wobec kolejnych wiktorii ponownie pod Wawrem (31 marca), Dębem Wielkim (31 marca) i Iganiami (10 kwietnia) oraz epidemii cholery i gorączki tyfoidalnej wśród wojsk carskiej. Sytuacji nie wykorzystał jednak następny przywódca powstania, gen. Jan Skrzynecki, a porażka w bitwie pod Ostrołęką (26 maja) złamała morale polskich oddziałów. Od tego momentu inicjatywę przejęli Rosjanie, którzy rozprawili się z powstańcami ostatecznie w październiku 1831 roku. Wcześniej, bo we wrześniu, dowodzeni już przez feldmarszałka Iwana Paskiewicza, zdobyli Warszawę – wtedy gen. Józef Sowiński bronił się w pojedynkę w okopach Woli.

Nieudolność wojskowych i polityków (w gruncie rzeczy arystokraci reprezentowali lojalistyczną postawę wobec cara) to tylko jeden z elementów odpowiedzialnych za niepowodzenie zrywu. Powstania nie poparła ludność chłopska, widząc niechęć konserwatywnego środowiska szlacheckiego do ewentualnego uwłaszczenia i zniesienia pańszczyzny. Mimo ogromnych nadziei inicjatorów powstania, nie zyskali oni wsparcia wspólnoty międzynarodowej, która w zdecydowanej większości potępiła powstanie jako ruchawkę wichrzycieli i zdrajców.

W konsekwencji Rosja wprowadziła własne organy rządowe i administracyjne, konstytucję zastąpiło Statut Organiczny, nałożono wysoką kontrybucję, w Warszawie wybudowano na koszt Polaków Cytadelę, a na gruncie edukacji i kultury nastąpiła pogłębiona rusyfikacja. Około 11 tysięcy osób opuściło kraj – ruch ten zyskał w historiografii miano Wielkiej Emigracji.

Po upadku powstania Mikołaj I miał powiedzieć: „Nie wiem, czy będzie jeszcze kiedy jaka Polska, ale tego jestem pewien, że nie będzie już Polaków”.

Wojciech Kossak, Starcie belwederczyków z kirasjerami rosyjskimi na moście w Łazienkach 29 listopada 1830 roku
Słowa kluczowe (tagi):