Jesteś tutaj

Tysiące małych, ostrych przedmiotów przypominających groty włóczni rozrzucone na całej powierzchni Wyspy Wielkanocnej od dawna były uważane za dowód ogromnego kataklizmu wojennego, który doprowadził do upadku wyspiarskiej cywilizacji. Ale nowe dowody uzyskane na drodze archeologicznego śledztwa wykazują, że przedmioty te, zwane mata’a, w ogóle nie były używane jako broń. Studium na ten temat opublikowano w lutym w piśmie „Antiquity”

Wyspa Wielkanocna to niewielki ląd na Oceanie Spokojnym (27°10′S 109°25′W) należący od 1888 roku do Chile i oddalony od wybrzeży Ameryki Południowej o 3700 kilometrów. Dla Europy została odkryta przez Holendra Jacoba Roggeveena 5 kwietnia 1722 roku, a swoją nazwę zawdzięcza temu, że ów dzień była niedzielą wielkanocną. Jako pierwszy 50 lat później wylądował na wyspie James Cook. Wysepka pochodzenia wulkanicznego, w języku polinezyjskim zwana Rapa Nui, od lat znajduje się w centrum zainteresowania zarówno akademików, jak i kultury popularnej.

Ludy polinezyjskie przybyły na wyspę na początku XIII wieku i zasłynęły ogromnymi kamiennymi posągami ludzkimi zwanymi moai, których na Rapa Nui znajduje się ponad 900. Naukowcy są zgodni, że tak duża ilość posągów jednoznacznie wskazuje, że populacja wyspy w pewnym okresie musiała sięgać dziesiątek tysięcy, badacze różnią się jednak w kwestii domniemywań, co spowodowało upadek tej cywilizacji.

Według najpopularniejszej hipotezy, rozpropagowanej przez słynnego podróżnika norweskiego Thora Heyerdahla, za wszystkim stoi krwawa i wyniszczająca wojna domowa pomiędzy ludnością pochodzenia polinezyjskiego a późniejszymi przybyszami z Ameryki Południowej zwanymi ‘długouchymi’. Inni przyczyn zagłady upatrują w nierozsądnym korzystaniu z ograniczonych zasobów naturalnych wyspy. Jednak od kilkunastu lat takie postawienie sprawy jest kwestionowane przez archeologów. Za główny czynnik determinujący upadek cywilizacji Rapa Nui uważają choroby przywiezione na wyspę przez Europejczyków oraz wprowadzone przez nich niewolnictwo (na przestrzeni XIX wieku wielu rdzennych mieszkańców Wyspy Wielkanocnej zostało jako niewolnicy wywiezionych do Chile lub Peru).

Dzięki wnikliwej analizie ponad 400 mata’a, zbierając ich zdjęcia i stosując tzw. analizę morfometryczną, naukowcy znaleźli dowód poświadczający tę właśnie hipotezę. – Przedmioty, które nazywamy mata’a, mają wiele różnych kształtów. Niektóre są okrągłe, inne – kwadratowe, a jeszcze inne – trójkątne. Nie wszystkie są odpowiednio zaostrzone  – mówi szef zespołu badawczego dr Carl Lipo, antropolog z Binghamton University w stanie Nowy Jork. – Oznacza to, że niekoniecznie stanowiłyby skuteczną broń. Wśród przedmiotów mata’a są też egzemplarze zbyt grube i niesymetryczne, by zadawać nimi śmiercionośne rany, a ślady na nich wskazują raczej na skrobanie i cięcie niż na zabijanie. Dr Lipo był współautorem badań, w których wykazał, że osadnicy na Rapa Nui pojawili się o wiele później niż w VII stuleciu n.e., jak mniemano po analizach metodą datowania radiowęglowego.

Ponadto na Wyspie Wielkanocnej próżno szukać innych oznak wielkiego wewnętrznego konfliktu. Archeologowie nie odnaleźli pozostałości czaszek po śmiertelnych urazach, odciętych kończyn czy masowych grobów. Nie znaleziono również, jak dodaje dr Lipo, żadnych fortyfikacji czy budowli obronnych, a takie umocnienia znajdują się na Fidżi czy na Nowej Zelandii – wyspach, o których wiemy, że wstrząsały nimi wewnętrzne konflikty.

– Nie ulega wątpliwości, że mieszkańcy Rapa Nui rywalizowali o ograniczone surowce naturalne, ale wydaje się, że to wcale nie musiało doprowadzić do wewnętrznego ludobójstwa – uważa antropolog z Universytetu Binghamton.

Materiał badawczy wskazuje, że licząca jakieś trzy tysiące osób społeczność Wyspy Wielkanocnej żyjąca na niej w momencie przypłynięcia Europejczyków w 1722 roku nie była jedynie reliktem znacznie większej cywilizacji. Według dr Mary Mulrooney, antropolożki z Bishop Museum w Honolulu, mieszkańcy interesującej nas wyspy prawdopodobnie rozwijali się jeszcze długo po pierwszym kontakcie z białymi, a analiza morfometryczna przedmiotów mata’a przynosi argumenty na rzecz tego, że Rapa Nui to przykład cywilizacyjnego sukcesu, nie zaś upadku.

Wygląda na to, że mata’a były narzędziami o wielorakim zastosowaniu, m.in. w rolnictwie, obrzędach składania ofiar czy tatuowaniu. – Z archeologicznego punktu widzenia użycie mata’a w pokojowych czynności zdaje się mieć więcej sensu w warunkach małej, odizolowanej wyspy, na której trzeba nauczyć się radzić z różnymi problemami oraz łagodzić różne napięcia wewnątrz grupy. Nie możesz pozwolić na eskalację konfliktu, jeśli nie możesz uniknąć konsekwencji konfliktu, a na Rapa Nui każdy mógł stać się przecież ofiarą wojny – przekonuje dr Carl Lipo.

Jeśli więc odwrócimy panujący do tej pory paradygmat i uznamy cywilizację Wyspy Wielkanocnej za „projekt” udany, kolejną rzeczą będzie znalezienie odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób ludność polinezyjska stworzyła w miarę trwały dorobek. – Zagadka staje się jeszcze bardziej frapująca, bo teraz możemy z jej rozwiązania wyciągnąć coś więcej dla naszej cywilizacji – podsumowuje dr Lipo.

 

Na podstawie artykułu „Easter Island Civilization Not Destroyed by War, New Evidence Shows” opublikowanego na portalu LIveScience

 

 

Jeden z wielu jednoznacznie kojarzących się z Wyspą Wielkanocną posągów moai. Fot. pixabay.com
 Akcja filmu „Rapa Nui” (1994, reż. Kevin Reynolds) toczy się na Wyspie Wielkanocnej na 42 lata przed odkryciem jej przez Jacoba Roggeveena. Fot. filmweb.pl
Słowa kluczowe (tagi):