Jesteś tutaj

Praca nad tekstami literackimi z wykorzystaniem psychologii analitycznej wymaga pewnych wstępnych wyjaśnień. Otóż należy przyjąć, że utwór, na którym będziemy pracować, jest pewnego rodzaju projekcją stanu wewnętrznego pisarza. Każdy tekst zatem będę traktować jako aktywną imaginację, która w psychologii Junga polega na personifikowaniu stanów psychicznych, tak aby móc się z nimi porozumieć i złączyć to, co w psychice rozczepione[1]. Ciekawym kontekstem jest również to, iż coraz więcej szpitali psychiatrycznych i poradni psychologicznych korzysta z podejścia psychologii analitycznej[2]. Ponadto psychiatra Antonii Storr w książce Samotność. Droga do Jaźni poświęca cały rozdział sławnym pisarzom, którzy za pomocą sztuki radzili sobie ze stanami neurotycznymi[3].

Jung uważał jednak, że nie każdą sztukę można interpretować, jako aktywną imaginację twórcy, ponieważ istnieje też duży odsetek dzieł, które mają charakter dydaktyczny, a co za tym idzie, tworzone są na potrzeby społeczne, a nie po to by poradzić sobie z kryzysem wewnętrznym. Poezje tego typu Jung nazywa introwertyczną, ponieważ podlega ona zamiarom autora, a nie siły wyższej - czyt. spontanicznemu procesowi twórczemu (poezja ekstrawertyczna)[4]. Jeżeli chodzi o prozę, to w tym samym duchu psychologia analityczna dzieli ją na: psychologiczną (zamierzoną) oraz wizjonerską (płynącą z natchnienia)[5]. Warto uzupłenić, że już psychoanalizy freudowskiej wiadomo, że treści nieświadomości mogą pojawiać się nawet podczas aktywnego działania świadomości[6]. Zauważył to również Jung podczas swojego wykładu, który zapis mieści się w Archetypach i symbolach[7]. To znaczy, że nawet w tekście stricte psychologicznym możemy znaleźć ślady archetypu lub kompleksu, który znalazł w końcu ujście przez pobudzenie go przy użyciu wrażliwego słowa.

Innym kontekstem, który pokazuje zasadność badań nad literaturą przy użyciu psychologii Junga są inicjacje literackie, o których piszę Wojciech Gutowski w Między inicjacją a nicością. Studia i szkice o literaturze modernizmu. Ten badacz zauważa, że fantazje literackie można często zestawić z tym, co Jung nazywa procesem indywiduacji, czyli drogi do samoświadomości[8]. Dodać należy również to, że moderniści poniekąd wyprzedzili Junga w podejściu do sztuki, ponieważ mieli oni już świadomość, że nie tylko w literaturze wyskoich lotów, ale również w romansach i kryminałach mieszczą się wzorce wypływające z duszy, które twórca psychologii analitycznej nazwał archetypami[9].

Po przedstawieniu powyższego punktu widzenia, może pojawić się następujący zarzut: „To znaczy, że artyści to ludzie chorzy psychicznie?”. Odpowiedzią na tak postawione pytanie jest zdecydowanie „nie”. Otóż każdy człowiek zmaga się codziennie z wieloma problemami, stresami i troskami, które mają podobne działanie jak nerwica, lecz nie takie same natężenie[10]. Żeby sobie poradzić z trudnością psychiczną, trzeba każdy konflikt przepracować, do czego bardzo dobrze służy aktywna imaginacja (szczególnie w postaci działań twórczych). Oczywistym jest, że artyści nie znali (lub nie znają) tej metody, lecz korzystali (korzystają) z niej intuicyjnie. Jeżeli chodzi o mnie, jungowskie podejście do literatury jest interesujące o tyle, iż daje ono odpowiednie narzędzia do interpretacji sztuki.

Zbliżając się do końca mojego posta, winien jestem pokazać jeszcze trzy możliwe drogi interpretacyjne przy wykorzystaniu psychologii analitycznej. Pierwszą z nich jest wykrywanie kompleksów, czyli odszczepionych, autonomicznych części psychiki[11], które wpływają na dzieło w taki sposób, iż zostaje zburzony w nim ład. Drugim sposób jest nieco strukturalny, ponieważ jest nim poszukiwanie w utworze głównych archetypów: Cienia, Animy, Animusa, Starego Mędrca, Wielkiej Matki oraz Jaźni. Trzecia metoda to test projekcyjny, który sprawia, że wczuwamy się w utwór i na podstawie skojarzeń staramy się dotrzeć do archetypowego jądra treści, tak jak robiła to w swoim Studium o „Sędziwym Marynarzu” i archetypie odrodzenia się Maud Buadkin[12].

Każda z powyższych metod ma swoje wady i zalety, więc trzeba korzystać z nich z rozwagą. W wielu przypadkach można zastosować kilka metod na raz lub też wszystkie. Po tym teoretycznym wstępie, można przejść do meritum mojego bloga naukowego, czyli interpretacji dzieła literackiego, ale to już w następnym poście.

_____________________________________________________________________________________________________________________________________________________

[1] E. Pascal: Aktywne wyobrażenia. W: Tegoż: Psychologia Jungowska. Tłum: Poznań 1992, s.  199-200.

[2] A. Storr: Wkład Junga do psychoterapii. W: tegoż: Jung. Tłum. A. Grzybek. Warszawa 2000, s. 118-119.

[3] A. Storr: Separacja, odosobnienie i rozwój wyobraźni. W: Tegoż: Samotność. Powrót do Jaźni. Tłum. J. Prokopiuk i P. J. Sieradz. Warszawa 2010, s. 163-186

[4] C. G. Jung: O stosunku psychologii analitycznej do dzieła poetyckiego. W: Archetypy i symbole. Pod red. J. Prokopiuk. Tłum. J. Prokopiuk. Warszawa 1976, s. 365-367.

[5] C. G. Jung: Psychologia i literatura. W: op. cit., s. 383.

[6] Z. Freud: Rozdział czwarty. W: Tegoż: Moje życie i psychoanaliza. Przeł. A. Kowaliszyn, B. Gawroński. Warszawa 1991, s. 46.

[7] C. G. Jung: O stosunku psychologii analitycznej do dzieła poetyckiego. W: op. cit., s. 366-367.

[8] W. Gutowski: Inicjacje. W: Tegoż: Między inicjacją a nicością. Studia i szkice o literaturze modernizmu. Bydgoszcz 2013, s. 21.

[9] W. Gutowski: …oraz inni.. W: op. cit., s. 448-449.

[10] C. G. Jung: O stosunku psychologii analitycznej do dzieła poetyckiego. W: op. cit. s. 357-358.

[11] C.G. Jung: III. Ogólne uwagi na temat teorii kompleksu. W: Tegoż: Dynamika nieświadomości. Tłum. R. Reszke. Warszawa 2014, s. 112-114.

[12] M. Baudkin: Studium o „Sędziwym Marynarzu” i archetypie odrodzenia się. W: Sztuka interpretacji. Oprac. H. Markiewicz. Tłum. M. Sprusiński. Wrocław 1971, s 338.

 

O autorze

Obrazek użytkownika Archetypowe oblicza literatury

Julian Strzałkowski

Nazywam się Julian Strzałkowski i studiuje filologię polską na Uniwersytecie Śląskim. Interesuję się psychologią analityczną, która jest bazą moich interpretacji tekstów literackich.

Wpisy: 3

Najpopularniejsze wpisy autora

02.05.2015

O (nie)świadomej twórczości na podstawie "Ty która jesteś poezją…" Stanisława Balińskiego.

Julian Strzałkowski w blogu: Archetypowe oblicza literatury
19.04.2015

Uwagi wstępne dotyczące interpretacji tekstu literackiego przez pryzmat psychologii analitycznej

Julian Strzałkowski w blogu: Archetypowe oblicza literatury
15.07.2015

Destrukcyjny aspekt animy w "Balladzie w kolorze fioletowym" Wacława Bojarskiego

Julian Strzałkowski w blogu: Archetypowe oblicza literatury