Informacje o spektakularnych wynikach badań ogłoszono podczas dorocznego zjazdu American Association for the Advancement of Science w Waszyngtonie (USA). Choć eksperci nie kryją poruszenia, twierdzą, że to tylko niewielki krok w kierunku pokonania chorób nowotworowych

Terapia spowodowała remisję raka u ponad 90% osób w stanie terminalnym. Metoda polega na pobraniu białych krwinek – limfocytów T – od pacjentów z białaczką. W normalnych warunkach zajmują się one niszczeniem bakterii i wirusów. Następnie zmodyfikowano je genetycznie w laboratorium w taki sposób, aby rozpoznawały i niszczyły komórki z antygenami charakterystycznymi dla ostrej białaczki limfoblastycznej. Na koniec umieszczono je z powrotem w organizmie chorych. Dzięki immunoterapii układ odpornościowy może sam zniszczyć agresywne nowotwory typu chłoniaków, mięsaków i białaczek. Niestety, nie u wszystkich pacjentów doszło to całkowitej remisji. Niektórzy pacjenci doświadczyli poważnych skutków ubocznych, takich jak zaburzenia neurologiczne i spadki ciśnienia tętniczego. Siedmiu chorych biorących udział w badaniach wymagało leczenia na oddziałach intensywnej opieki ze względu na ostrą reakcję zwaną zespołem uwalniania cytokin. Dwie osoby zmarły w wyniku ekstremalnej odpowiedzi immunologicznej.

Profesor Stanley Riddell z Fred Hutchinson Cancer Research Centre w Seattle powiedział, że metoda ta była zastosowana u 34 osób chorych na ostrą białaczkę limfoblastyczną. Wszystkie inne metody leczenia nie były w stanie poprawić stanu tych pacjentów i mieli oni zaledwie dwa do pięciu miesięcy życia.

Wyniki badań robią wrażenie i są nadzieją dla chorych na raka, wymagają jednak dalszych testów w celu zmniejszenia ryzyka ostrej reakcji immunologicznej mogącej doprowadzić do śmierci. Konieczne są także dalsze badania w celu ustalenia czy remisja po immunoterapii jest trwała.  

Opracowano na podstawie:
Excitement at new cancer treatment

Fot. Pixabay
Słowa kluczowe (tagi):